Dawno temu opisałam grę ćwiczącą pamięć i spostrzegawczość.
To gra dla 2 - 5 graczy od lat 5 pt. "Gąsienice. Wyścig do jabłka".
Gra jest kieszonkowa - malutkie pudełeczko zmieści się do kieszeni / torebki,
aczkolwiek miniaturowe gąsienice i "normalne" karty poza kieszenią
w czasie rozgrywki zajmują nieco miejsca na stole / podłodze.
Te gąsieniczki na malusich kafelkach z kolorowym tłem i czarną ramką
nie są zbyt czytelne - narzekali na to niektórzy moi współgracze.
Jak by tu zachęcić tych współgraczy do rozgrywek?
Jak im ułatwić patrzenie na gąsienice?
Odpowiedź jest prosta: one muszą być większe!
I tu wkroczyła Aga* ze 142 pomysłów matematycznych
i przygotowała większe gąsienice :-)
Na poniższym zdjęciu większe i mniejsze gąsienice
razem, ale do gry używam już tylko tych większych :-)
Wszystko znów mieści się w tym samym pudełku,które z kolei wciąż mieści się do kieszeni / torebki :-)
Oczywiście po rozłożeniu na stole / podłodze
te większe gąsienice zajmują więcej miejsca,
ale gra bardzo zyskała na czytelności, a o to chodziło :-)
Niedawno grałam tę grę z większymi gąsienicami ze znajomymi 8-latkami.
Sama gra i komponenty bardzo im się podobały.
I chciały wciąż grać :-)
To prosta gra typu memory,
ale trening pamięci zawsze w cenie :-)
Zasady opisałam tu: "Gąsienice. Wyścig do jabłka".
Żeby jakoś odróżnić większe gąsienice od mniejszych,
te większe nazwałam: pędzące gąsienice ;-)
Plik z gąsienicami przygotowany przez Agnieszkę*
(do bezpłatnego pobrania) znajdziecie tu: dropbox
A może ktoś zechce gąsienice zapędzić do innej aktywności?
Ja już mam jeden pomysł, ale chwilowo nic więcej nie zdradzę ;-)
*Agnieszko, dziękuję :-*
.