REKLAMA
Uważałam, iż na początku to dzieci głównie uczą się, jak się uczyć. Byłam przekonana, iż będzie to takie przygotowanie do przyszłej edukacji już na poważnie. Serio, nie wiem, dlaczego tak myślałam, ale tak było. Życie jednak mocno mnie zaskoczyło- relacjonuje kobieta. - Już w pierwszym tygodniu syn miał zadanie do zrobienia w domu. Nic skomplikowanego, praca plastyczna. Mimo to jej wykonanie zajęło mu i jakby nie patrzeć mi również, sporo czasu. W kolejnym tygodniu wychowawczyni nie tylko zadawała inne rzeczy, ale trzeba było też nauczyć się wierszyka na pamięć - dodaje.
Zobacz wideo
Ta szkoła jest warta 124 miliony. "Dajemy szanse każdemu, kto chce się u nas uczyć"
Syn naszej czytelniczki zgłasza się też do wszystkich konkursów, jakie są organizowane w szkole lub świetlicy. - Wychowawczyni zawsze zachęca dzieciaki, by brały w nich udział. Mój syn za bardzo wziął sobie to do serca. I zapisuje się, gdzie tylko można. Więc mamy teraz oprócz prac domowych, jakieś robienie grzybków z papieru, klejenie czapek z liści i inne cuda wianki. Tłumaczyłam mu, iż nie musi brać udziału we wszystkim, niech wybiera po jednym konkursie. kilka to daje - wyjaśnia Julia.Kobieta po niespełna dwóch miesiącach nauki swojego dziecka doszła do wniosku, iż ona "była bardziej nieprzygotowana do tego, iż jej syn idzie do szkoły, niż on sam".Wstyd się przyznać, ale to chyba ja nie mogłam tego ogarnąć. W połowie września nie mogłam uwierzyć w to co się dzieje - lekcje, zajęcia dodatkowe, jakiś konkurs, test, wierszyk i inne akcje atrakcje. Teraz już jest mi łatwiej. Mąż się śmieje, pogodziłam się z sytuacją- opowiada Julia. Dodaje, iż dziś żałuje, iż lepiej nie przygotowała się do rozpoczęcia nauki przez syna, bo byłoby jej zdecydowanie łatwiej. - Dobrze, iż on się jakoś odnalazł, bo jak oboje bylibyśmy tacy zakręceni, to byłoby ciężko - śmieje się.
Rozpoczęcie roku szkolnego w Łodzi Fot. Tomasz Stanczak / Agencja Wyborcza.pl
Jak przygotować dziecko do nauki w szkole?Moment rozpoczęcia nauki w szkole może być dla dziecka bardzo stresujący. Dlatego warto, by zarówno uczeń, jak i jego rodzice odpowiednio się do tego przygotowali.Wszystkie zmiany są trudne, dla niektórych rodzin może to być jeszcze bardziej emocjonalne. Pójście do szkoły wpływa bez wątpienia na całe życie rodziny, rodzice mają świadomość, iż ich dziecko dorasta. W przedszkolu dzieci bardziej skupiały się na zabawie, w szkole - na nauce. Może to być trudne dla dzieci, by odnaleźć się w tej nowej rzeczywistości. Dzieci często czują strach, lęk, ale to są dla nich niezrozumiałe uczucia i wiążą się z tym, co nieznane- mówi Marielle Tourel, ekspertka ds. edukacji rodzicielskiej i @Rozwojowa_Mama.- Rolą rodziców jest pomóc dzieciom przez to przejść; pomóc zrozumieć, czego mogą się spodziewać i przygotować na trudne chwile, wtedy lepiej sobie z tym wszystkim poradzą. Rodzice nie powinni się bać trudnych emocji takich jak smutek i tęsknota, są one normalne i łatwiej sobie z nimi poradzić, gdy jesteśmy na nie przygotowani.Ekspertka radzi, by wybierając szkołę i rozpoczynając ją starać się pomóc dziecku poczuć bezpiecznie. Należy zwracać uwagę na nauczycieli, wychowawców (czy są empatyczni, pozytywni itp.). Wyjaśnia, iż to "wpływa na jakość interakcji z dzieckiem i na to, czy uda im się zbudować z nim relację opartą na poczuciu bezpieczeństwa". Dlatego zachęca, by spróbować odwiedzić placówkę jeszcze przed rozpoczęciem nauki. Podkreśla, iż nie wolno straszyć szkołą, bo uczeń na starcie będzie czuł się tam źle.
Zobacz również: Jak przygotować dziecko do szkoły? 9 wskazówek, które ułatwią przedszkolakowi start
